Czy wiesz, że jeżeli od dzisiaj, przez kolejne 365 dni poświęcisz około 20 minut dziennie na naukę hiszpańskiego, to w sumie wyjdą 122 godziny! Wow! Robi wrażenie!

Pytanie tylko jak się zmobilizować do codziennej nauki hiszpańskiego przez 365 dni? Od czego zacząć i co zrobić, aby nasza roczna misja się udała?

Zacznijmy od planu. Bez tego ani rusz. Można przygotować go sobie samemu, albo skorzystać z gotowych już rozwiązań. Tutaj gorąco polecam pozycję “365, hiszpański na każdy dzień”. Choć uwaga, jest to pozycja dla osób, które już coś kiedyś liznęły języka hiszpańskiego. Poziom tej pozycji to A2-B1+

W książce tej znajdziemy podział na 52 tygodnie. W każdym tygodniu rozplanowana jest nauka gramatyki, słownictwa, wyrażeń idiomatycznych, oraz innych równie ważnych części języka. W każdym tygodniu znajdziemy też krótki tekst kulturowy napisany po hiszpańsku wraz z wytłumaczonymi najważniejszymi słówkami.

Podsumowując, jest to książka która dzień po dniu, tydzień po tygodniu, prowadzi nas za rękę i odkrywa przed nami nowe oblicza hiszpańskiego. Jeżeli jesteś ciekawy jak wygląda od środka, to poniżej możesz zerknąć na przykładowe strony.

Dzięki takiemu planu, codziennie wiemy co mamy zrobić, jaki temat powtórzyć, co u nas kuleje, a w czym jesteśmy dobrzy. Ta książka trzyma nas też w ryzach i nie pozwala, abyśmy się poddali i zarzucili nasz hiszpański 😉

“Hiszpański 365 na każdy dzień” to pozycja dla osób, które są już mniej więcej na poziomie A2. Dlatego jeżeli dopiero zaczynasz swoją przygodę z hiszpańskim, zerknij lepiej na planer do nauki hiszpańskiego, tam znajdziesz materiały od samych podstaw A1.