Uwielbiam wielkie oczy moich uczniów, kiedy odkrywają, że w języku hiszpańskim mamy ü, czyli tak zwane umlaut (z j. niemieckiego). Pochodzę ze Śląska gdzie swego czasu dominował język niemiecki, więc od razu mamy takie skojarzenia i rodzi się w nas pytanie: skąd do licha wzięło się umlaut w języku hiszpańskim?! 🙂

Ü – co to w końcu jest?

Poprawna nazwa to diereza. Jest to nic innego jak dwie kropeczki nad samogłoską – ü. Owe dwie kropeczki sygnalizują nam, że należy daną sylabę przeczytać. Najlepiej spójrzcie na przykłady:

PINGÜINO – znając zasady wymowy hiszpańskiej wiemy, że przy gui u staje nam się nieme, czyli go nie wypowiadamy. Jednak gdy pojawią się te dwie kropeczki wiemy, że te u należy wymówić. Na tym przykładzie brzmiało by to tak: pingłino.

W języku hiszpańskim diereza występuje tylko nad ü i tylko gdy mamy do czynienia z gue (güe) oraz gui (güi). Biorąc pod uwagę fonetykę (wymowę) wydaje się być to dość logiczne, że nie ma więcej samogłosek z dierezą. Na szczęście! 😉

Inne przykłady:

vergüenza – wstyd

cigüeña – bocian

antigüedad – starożytność

bilingüe – dwujęzyczny

lingüística – lingwistyka

ungüento – maść

Pamiętacie jak zaczęliście się uczyć hiszpańskiego, czy to też Was dziwiło?