Pewnie nie raz słyszałeś, że aby nauczyć się dobrze języka, trzeba ćwiczyć różne jego aspekty, w tym rozumienie tekstu czytanego. Jest to bardzo dobry sposób, aby w swoim tempie utrwalać słownictwo, poznawać nowe oraz przyglądać się różnym strukturom gramatycznym.

Z tym, myślę, nie mamy żadnych wątpliwości. Problem pojawia się, gdy przychodzi nam wybrać takie teksty. W Internecie znajdziemy wszystko, jednak skąd mamy wiedzieć, że będzie to dla nas odpowiednie, tzn. nie za trudne, aby się nie zrazić i ciekawe, aby się nie zanudzić?

Zależy

Wszystko zależy od naszego poziomu zaawansowania oraz determinacji. Oczywistym pierwszym wyborem będą internetowe dzienniki. Ze swojej strony mogę polecić Wam:

NYTimes

BBC

El Mundo

El País

Coś bardziej konkretnego

Cały czas poczytne są też blogi. Jest to o tyle dobra forma, że możemy zawęzić naszą tematykę. Jeżeli interesują Cię np. lasy, to zerknij na ten blog, a jeśli lubujesz się w rowerach – tutaj. I w ten sposób możesz czytać artykuły o bardzo konkretnej tematyce, wystarczy tylko wyszukać to, co akurat Cię interesuje.

Mówiąc o czytaniu, trudno byłoby nie wspomnieć o tradycyjnych książkach. Nie będę jednak ukrywać, że w Polsce są one raczej trudno dostępne, a jeśli już – to ich cena jest bardzo wysoka. Osobiście wyczekuję na grupach Facebookowych, aż ktoś odsprzeda swoje łupy i w ten sposób nabywam „nowości”. Są to jednak pozycje, które pod względem językowym okazują się bardzo trudne. W końcu ich docelowym czytelnikiem ma być Hiszpan, a nie osoba ucząca się języka. I na to jest jednak rozwiązanie.

Lecturas graduadas

Jeżeli lubimy czytać dłuższe formy, a nie same wiadomości czy krótkie artykuły, a tradycyjna książka po hiszpańsku jest wciąż dla nas za trudna, to polecam przyjrzeć się „lecturas graduadas”

Co oznacza „lectura graduada”? Jest to książka po hiszpańsku uproszczona do pewnego poziomu. Na tyle, aby uczeń na swoim poziomie ją zrozumiał, ale też nauczył się czegoś nowego. W moim sklepie możecie zdobyć dwie takie pozycje, jedną nieco trudniejszą, bo na poziomie B1/B2, a drugą nieco łatwiejszą – na poziomie A2.

Poza samymi historiami w każdej książce znajdziecie ponad 100 różnych ćwiczeń, aby sprawdzić, jak zrozumieliście dany fragment oraz przećwiczyć słówka i wyrażenia, które pojawiły się w tekście. Jeżeli chcecie zobaczyć, o czym dokładnie są te książki, to zostawiam link poniżej 🙂

Nie ma więc wymówek, że podręcznikowe teksty są oklepane, a te „naturalne” zbyt trudne. Korzystajmy z tego, że w dzisiejszych czasach mamy dostęp do tak różnych źródeł wiedzy i ciekawych materiałów.

Miłego czytania!